Od dawna chciałam zrobić taki klejony album, jednak wydawał mi się niesamowicie skomplikowany. Tymczasem pooglądałam różne kursiki (aby ostatecznie wykorzystać ten tutaj), stwierdziłam, że to wcale nie takie trudne jak się wydaje i wzięłam się do pracy. Nie jest idealny, ale myślę, że jak na pierwszy taki prezentuje się nieźle. I muszę przyznać, że podbił moje serce!
Dodam, że w końcu wkleiłam do albumu zdjęcia, które czekały na swoją kolej już od roku... Tak to jest, że robię albumy dla innych, a dla siebie ostatnio nie mam czasu. Cóż, szewc bez butów chodzi... :-)
Okładka jest prosta, aby łatwo dało się ją wsunąć na półkę między inne albumy. Tylko trochę pobawiłam się tutaj żelowym medium, jak widać.
Krawędzie użytych papierów potuszowałam distressami, które idealnie komponowały się z papierami 13arts (Starlight oraz Mental Vacation).
Z resztek papierów powycinałam tagi, które powtykałam pod niektóre zdjęcia. Użyłam również różnych tekturek.
Poza tym jedna kartka jest krótsza...
...a inna dłuższa, składana do środka.
Na wewnętrznej stronie tylnej okładki zrobiłam kieszonkę na pozostałe zdjęcia.
Tak więc moim jesiennym albumem witam jesień. :-)
Pozdrawiam jesiennie!
A.
Pozdrawiam jesiennie!
A.
Ja tam lubię zdjęcia na papierze :-)
OdpowiedzUsuńTaki namacalny ślad minionego czasu
Ja też, dlatego wywołuję ich setki. ...i mam pretekst, żeby porobić albumy. :-)
UsuńWspaniały album,piękna jesienna kolorystyka.
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że początkowo nie wiedziałam, jakie zdjęcia do niego wkleję, ale gdy powstał, stało się to jasne. Idealnie pasuje do zdjęć z jesiennej wycieczki.
UsuńAnetko, album wyszedł Ci świetnie, oj będzie wspaniałą pamiątką na lata :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Na pewno będzie!
UsuńNo i pieknie jest.... swietna rodzinna pamiatka ....:)
OdpowiedzUsuńO tak! :-)
UsuńPrzepiękny album :) Cudna kolorystyka. O szewcu coś wiem, jeszcze nie zrobiłam albumu dla siebie...
OdpowiedzUsuńJa już dumam nad następnym... Zdjęcia już czekają na swoje miejsce. Ale jest ich dużo więcej niż tutaj, więc muszę wymyślić coś bardziej pojemnego.
UsuńŚwietny album, ja jakoś nie mogę się zebrać do takiego klejonego, ale chyba mnie zmobilizowałaś - w grudniu 18 córki, więc okazją już jest :)
OdpowiedzUsuńOkazja znakomita i czasu jeszcze sporo. Ja już wiem co i jak z tym klejeniem, więc obmyślam kolejny... :-)
Usuńoj ja też mam ochotę na coś takie i też mi się wydaje cały czas to być zbyt skomplikowane dla mnie...ale Ty poradziłaś sobie rewelacyjnie - ze wszystkim - cudna całość :)
OdpowiedzUsuńNo własnie okazało się, że to nie takie trudne... Zrobiłam kilka błędów, ale przynajmniej wiem, na co zwracać uwagę następnym razem. Polecam spróbowanie!
UsuńTeż mam ochotę na taki album. Twój wygląda pięknie :DDD Super pamiątka :DDD
OdpowiedzUsuńTo trzeba zakasać rękawy i do dzieła! Ja przymierzam się do drugiego, tylko w nieco większym formacie... chcę sprawdzić, czy też się da i jak to będzie wyglądało. :D
UsuńTakże zbieram zdjęcia w albumach, gotowcach, bo lubię, jak to się mówi mieć je pod ręką..a Twój album świetny Pozdrawiam :).
OdpowiedzUsuńGotowce też mam, ale niektóre miłe wspomnienia mają szczególną oprawę. :-)
UsuńNie lubię przechowywać zdjęć w komputerach czy telefonach.
Wspaniały album, Sama uwielbiam takie pamiątki do których zawsze możemy wrócić :) Pozdrawiam Serdecznie :)
OdpowiedzUsuńDokładnie. A jeszcze jak się z dzieckiem ogląda i wspomina, to robi sie jeszcze cieplej na serduchu.
UsuńWspaniały album. Gratuluje wykonania ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńWyszło idealnie! Piękna pamiątka :)
OdpowiedzUsuńDo ideału trochę mu brakuje. :-))
Usuń..ale dziękuję.
Piękny albumik, dziękuję za udział w wyzwaniu TricksArt :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny. :-)
Usuńo jej cudeńko :)))))
OdpowiedzUsuńDziękuję. :-)
Usuń