Uwaga, uwaga!
Dzisiaj post nieinspiracyjny! :-)
To znaczy, zrobiłam kilka kartek dla siebie.
Dajcie mi koniecznie znać w komentarzach, czy jakość
moich zdjęć jest dobra. Przygotowuję je do publikacji na
innym niż wcześniej komputerze i czasami mam wrażenie, że
jakość jest gorsza lub są za ciemnie. Muszę się oswoić z tym sprzętem.
Wracając do kartek: pierwsza to shaker.
Powstała już jakiś czas temu, gdy te słodkie stworki dostały
się w moje ręce. Ostatnio wykorzystałam słoneczną pogodę
i zrobiłam sesję fotograficzną zaległym pracom.
Powodem, dla którego nie pokazywałam kartek było także to,
że jedna z nich powstała z myślą o mojej córeczce i Dniu Dziecka.
To ta - z bardzo radosnym potworkiem.
I jest jeszcze jedna kartka.
Powstała 3 dni temu i jest zaprojektowana i wykonana
w większości przez moją córkę. Gdy zobaczyła konkurs ze spinnerem,
to aż się jej oczy zaświeciły i nie odpusciła, dopóki nie powstał.
Pomagałam jej w klejeniu i podpowiedziałam, jak można wykorzystać
zwykłą tekturę do zrobienia dystansu między warstwami.
To była świetna zabawa! I coś mi mowi, że powstaną kolejne
takie kartki - tym razem w moim wykonaniu. :-)
Ten zdziwiony dziwak pasuje tu idealnie, nie uważacie?
Tutaj zdecydowanie widać, że udało mi się złapać trochę słońca. :-)
Dawno już tyle tu nie pisałam! :-))
Pozdrawiam serdecznie
Aneta