Po naszym stole kica taki oto zajączek.
Drewnianą bazę pomalowałam farbkami akwarelowymi i nałożyłam Cosmic Shimmer przez maskę (w kolorze zblizonym do tła). Następnie przejechałam kontury zajączka Metallic Gilding Wax. A gdy wszystko ładnie wyschło, nakleiłam własnoręcznie zrobione kwiaty z foamiranu na gorąco i dokleiłam listki.
Kwiaty i liście pociągnęłam mniej lub bardziej delikatnie gessem i metaliczną farbką akrylową Pentarta.
Drewnianą bazę pomalowałam farbkami akwarelowymi i nałożyłam Cosmic Shimmer przez maskę (w kolorze zblizonym do tła). Następnie przejechałam kontury zajączka Metallic Gilding Wax. A gdy wszystko ładnie wyschło, nakleiłam własnoręcznie zrobione kwiaty z foamiranu na gorąco i dokleiłam listki.
Kwiaty i liście pociągnęłam mniej lub bardziej delikatnie gessem i metaliczną farbką akrylową Pentarta.
Błyszczy i kwitnie, kwitnie i błyszczy. :-)
Jak ja uwielbiam takie eksperymenty! :-)))
No to kic kic...
Aneta
Aneta
Cudny zając :)
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńŚliczny! taki kicajek to cudna ozdoba! Na żywo musi wyglądać zachwycająco :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, jeszcze ładniej się mieni.
Usuńzakwitłaś zajączka! :D
OdpowiedzUsuńco on na to?
On na to jak na lato! :-)
UsuńCudowny zając!
OdpowiedzUsuńDziękuję.
Usuń