Popełniłam swoje pierwsze kwiaty. Usiadłam, popsikałam, poklieiłam i już! Idealne nie są, ale i tak duma mnie rozpiera. :-))
I've made my first paper flowers. I just sat, sticked them and they were ready! They are not perfect, but I'm proud of myself! :-))
Z pozdrowieniami na nowy tydzień
A.
A.
No i dobrze, że popsikałaś, pokleiłaś, bo wyszły Ci cudne :)
OdpowiedzUsuńJak na pierwszy raz... ;-)
Usuńurocze kwiatuszki
OdpowiedzUsuńZastanawiam się tylko, jaki to gatunek... ;-)))
UsuńŚliczne! Fajne kolorki uzyskałaś!
OdpowiedzUsuńKolorki to zasługa papierów.
UsuńA mnie się Twoje kwiatuszki podobają i wcale się nie dziwie, że jesteś dumna:)
OdpowiedzUsuńTo na razie taki mały ogródeczek, ale jak już przekonałam się, że nie taki diabeł straszny, to z pewnością zakwitnie w nim więcej kwiatów. :-)
UsuńSą piękne i nic nie mogę im zarzucić! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńNajbardziej mi się podobają te brązowe z czarnymi środkami... Aż mnie kusi, żeby je wykorzystać w jakimś najbliższym projekcie... :-)
UsuńPrzesyłam cieplutkie pozdrowienia!
czy niniejszym zamierzsz zdradzić CaS, czy to taki przelotny romans?
OdpowiedzUsuń;-)
Jedno drugiego nie wyklucza.Przestrzenne kwiaty można z powodzeniem wykorzystać w CAS, co już zresztą robiłam. :-)
Usuńczyli ... przelotny ;-)
UsuńVery fantastic Flowers!
OdpowiedzUsuńLiebe Grüße, Sabine
Danke, Sabine!
UsuńViele Gruesse!
Świetne początki! Kwiaty mnie urzekły :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Już nie mogę się doczekać ich użycia. :-)
Usuń