Czasami jest tak, że trzeba improwizować. Zapewne zna to każda z mam, której dziecko potrzebuje jakiegoś stroju na występ. U nas tym razem potrzebny był kwiatowy wianek na głowę na występ taneczny. A że stwierdziłam, że większość rzeczy do jego zrobienia mam w domu, ruszyłam do dzieła.
Oto on. Mój pierwszy taki. Występuję dzisiaj jako inspiracja na blogu Sklepiku Gosi. Tam też znajdziecie listę sklepikowych materiałów, z których skorzystałam.
*
Oto on. Mój pierwszy taki. Występuję dzisiaj jako inspiracja na blogu Sklepiku Gosi. Tam też znajdziecie listę sklepikowych materiałów, z których skorzystałam.
*
I bet, you know this situation, when you have to prepare a part of the costume for your child's performance? Yeah... We needed a wreath for a dance classes this time. I decided, that I have almost all materials at home, so I will try to do it myself. And here it is! My first handmade wreath.
Potrzeba matką wynalazków. Pięknie wygląda. Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńŚliczny :) Gratuluję pomysłowości :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Trochę musiałam pokombinować, ale udało się. :-)
UsuńWianek wyszedł prześliczny!!! Dobrze mieć taką zdolną mamę :))).
OdpowiedzUsuńŚliczny, taki delikatny i dziewczęcy.
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńAleż śliczny, podziwiam, ile ty musialas włożyć w to pracy! :)
OdpowiedzUsuńTrochę pracy to wymagało, ale efekt i mi się podoba.
Usuńśliczny ten wianuszek :)
OdpowiedzUsuńDziękuję.
Usuńpiękny wianuszek
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńŚliczny i delikatny :)
OdpowiedzUsuńJak to dobrze, że Twoje dziecko ma taką zdolną mamę ;)
Nawet nie wiedziałam, że umiem robić takie rzeczy. :-)
UsuńPiękny wianek.
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńŚliczny i delikatny wianuszek ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję.
Usuń